Gorzkie rozstania i cudowne powroty

Gdy byłam w ciąży, wiele osób pytało mnie czego najbardziej mi brakuje, spośród rzeczy, z których musiałam zrezygnować. Alkoholu i imprez do białego rana? Niekoniecznie. Choć nie będę ukrywać, że na widok lampki czerwonego wina albo domowej nalewki ślinka czasem leciała. Czy tęskniłam za sushi czy pleśniowymi serami? Owszem bywało ciężko, ale dało się przeżyć. […]

Przeczytaj więcej "Gorzkie rozstania i cudowne powroty"