Poznań Triathlon, czyli „ja tu widzę niezły burdel!”

Z tegorocznym Poznań Triathlonem było trochę jak z socjalizmem – trzeba było się bohatersko zmierzyć się z trudnościami nieznanymi na żadnych innych zawodach. I nie mam tu na myśli wysiłku związanego z poszczególnymi etapami, czy nawet towarzyszący imprezie system kolejkowy. „Muszę stwierdzić, że więcej zajęło mi stanie w kolejkach, niż sam start w zawodach. A nie był […]

Przeczytaj więcej "Poznań Triathlon, czyli „ja tu widzę niezły burdel!”"